Przypadek: Planuję ślub plenerowy na początku września. Cały urok ma polegać na przyjęciu w ogrodzie, majestatycznych drzewach i pięknych alejkach. A co jeśli będzie po prostu lało? Deszcz wszystko popsuje! (Ania)
Aniu, przede wszystkim nie martw się na zapas – zamiast tego przygotuj się na każdą ewentualność! Jeśli sala weselna dysponuje parkiem odpowiednim do urządzania ślubu plenerowego, dysponuje też namiotami, które uratują sytuację. Najlepiej już podczas pierwszych rozmów z lokalem upewnić się, jak zamierzają zareagować na kapryśną pogodę. Jednak ty sama też powinnaś być przygotowana: dodatkowa butelka lakieru do włosów, tusz wodoodporny, parasolka, pod którą się oboje zmieścicie i schowane w bagażniku świadków kalosze to twój niezbędnik!
Przede wszystkim pamiętaj, że to od twojego nastroju zależy samopoczucie gości – jeśli złapie was ulewa, obróć całą sytuację w żart, zamiast płakać przy wtórze kropli deszczu. Łapcie kalosze i odtańczcie pierwszy taniec po parasolem, poproście zespół o zagranie Ciągle Pada albo Singing in the Rain, zamiast wódką wznieście toast deszczówką.
Najważniejsze, to przewidywać tego rodzaju sytuacje: jeśli faktycznie do nich dojdzie, będziesz miała pewność, że nie zepsują ci ślubu!
Zdjęcie znalazłam Une Robe de Mariee
Umów się ze mną na konsultacje
Chcesz uniknąć błędów podczas przygotowań do wesela, oszczędzić czas i pieniądze? Napisz mi wiadomość ze szczegółami swoich rozterek i spotkajmy się, abym mogła przedstawić Ci rozwiązania. Dołącz do grona zrelaksowanych, uśmiechniętych panien młodych! Dowiedz się więcej »
Comments 1
Pingback: Brzydka pogoda – ładne zdjęcia - Weselne Przypadki – Justyna Kościelska