Część nastolatków wraca do szkoły, część rusza do ołtarza. Przed wami “Teen Bride” w odsłonie retro.
Dziś wracamy do dnia pierwszego ślubu Brigitte Bardot. Przed blond włosami, przed karierą filmową, za to już parę dni po osiemnastych urodzinach. Ślub odbył się w Notre-Dame w obrządku katolickim, wszystko jak przystało na panienkę z dobrego domu.
Bardzo poważna osiemnastolatka wybitnie przejęta swoją rolą. Też stresujecie się dniem ślubu i wystąpieniem przed wszystkimi weselnymi gośćmi? Nie dziwcie się B.B.!
Miała na sobie suknię własnego projektu i trzeba przyznać, że wybrała krój bardzo konserwatywny. To chyba ostatni raz kiedy miała na sobie tyle tkaniny! Może chodziło właśnie o to, aby wizerunkiem uciąć plotki, które potwierdzały najgorsze obawy rodziców, co do natury randek z dużo starszym ukochanym.
Brigitte pierwszego męża poznała jako piętnastolatka i zakochana po uszy nie rozumiała czemu rodzice nie są zachwyceni tym związkiem. Roger Vadim był starszy o jakiś siedem lat i już działał w przemyśle filmowym. Weźmie nastolatkę pod swoje skrzydła i to dzięki niemu młoda Francuzka zrobi międzynarodową karierę. To on wyreżyserował film I Bóg stworzył kobietę, który przyniósł jej prawdziwy rozgłos.
Wprawdzie na planie poznała swojego drugiego męża, a związek z Vadimem szybko się zakończył, ale pierwszy mąż nigdy nie miał jej tego za złe. Po rozwodzie przyjaźnili się jeszcze przez długie lata. Może to jednak był związek jak z bajki?
Zdjęcia i dalsze losy Brigitte znajdziecie na Daily Mail.